Plebiscyt „Polak Roku 2025”. Rozmowa z członkinią SKOnSR Aliną Eweliną Kieżun
Alina Ewelina Kieżun — harcerka, członkini SKOnSR, przedstawicielka Litwy w Polonijnej Radzie Konsultacyjnej przy Marszałku Senatu RP mówi, kandydatka do tytułu „Polak Roku” w Plebiscycie Czytelników „Kuriera Wileńskiego”. Przyznaje, że nominacja była dla niej zaskoczeniem, ale także potwierdzeniem, że wieloletnia służba harcerska, praca z młodzieżą i zaangażowanie w sprawy Polaków na Litwie mają realną wartość.
Od niemal dwóch dekad buduje przestrzeń, w której młodzi ludzie mogą rozwijać swoje pasje, pielęgnować polskość i czuć dumę ze swojej tożsamości. Dziś, jako działaczka społeczna i reprezentantka Litwy w Radzie Polonijnej, nie tylko inspiruje, ale także walczy o to, by głos Polaków z Litwy był słyszany — głośno, wyraźnie i z należnym szacunkiem.
Honorata Adamowicz: Co oznacza dla Pani nominacja do tytułu „Polaka Roku 2025”?
Alina Ewelina Kieżun: Po pierwsze zostałam mile zaskoczona, że trafiłam do grona nominowanych, naprawdę była to dla mnie miła niespodzianka. Nominacja na „Polaka Roku 2025” ma dla mnie ogromne znaczenie, ponieważ pokazuje, że wartości, które staram się promować, są ważne również dla innych. To zaszczyt znaleźć się na liście ze wszystkimi wartymi uwagi i zaufania osobami, ale też odpowiedzialność, która inspiruje mnie do dalszej pracy na rzecz naszej społeczności.
Jakie przesłanie chciałaby Pani przekazać Polonii i Polakom z tej okazji?
Z całego serca chciałabym przekazać Polonii i Polakom słowa wdzięczności, otuchy i dumy. Każdy z nas, bez względu na miejsce zamieszkania, niesie w sobie cząstkę Polski. Dbajmy o nią i przekazujmy ją kolejnym pokoleniom. Na Litwie mamy wiele ambitnej i gotowej do działania młodzieży. To właśnie w nich tkwi ta iskierka, która motywuje wiele osób do działania.
Co sprawia, że angażuje się Pani w życie społeczności polonijnej i w działania harcerskie?
Największą motywacją do działania jest dla mnie praca z dziećmi i młodzieżą. Patrzenie, jak rozwijają swoje pasje, zdobywają nowe umiejętności i nabierają pewności siebie jest czymś niezwykle satysfakcjonującym. Bycie częścią wspólnoty polskiej na Litwie i służba harcerska są dla mnie istotne i dają mi przestrzeń do działania, a także możliwość pomagania innym. To właśnie harcerstwo pokierowało moim życiem w tym właściwym kierunku. Jestem niezmiernie wdzięczna losowi za ten wybór.
Jakie wartości są dla Pani najważniejsze w życiu i pracy społecznej?
Rodzina, empatia, uczciwość, pracowitość i dobroć — dzisiaj kieruję się tymi wartościami. Właśnie one mi pomagają w działalności i pracy z dziećmi i młodzieżą.
Kiedy zaczęła się Pani przygoda z harcerstwem i co sprawiło, że została Pani działaczką harcerską?
Moja harcerska przygoda rozpoczęła się w 2006 r. Aż się nie chce wierzyć, że zaraz minie 20 lat, jak jestem w szeregach harcerskich. Na początku to była fajna przygoda, a później ta przygoda została ważną częścią mojego życia. Zawsze marzyłam o funkcji „zastępowej” w drużynie harcerskiej i nigdy nie mogłam sobie wyobrazić, nawet w bardzo odważnych myślach, że będę pełnić funkcję przewodniczącej ZHP na Litwie. Zastępową zostałam po upływie kilku lat w harcerstwie i to były pierwsze próby pracy z młodszymi, co akurat mnie inspirowało do podjęcia wyboru studiów pedagogicznych. W harcerstwie poznałam wielką część swoich przyjaciół, z którymi przeżyliśmy wiele wzruszających momentów. Harcerstwu także jestem wdzięczna za poznanie swojego męża Darka, który jak i ja jest działającym aktywnie instruktorem ZHP na Litwie. Właśnie jemu jestem wdzięczna za te lata wsparcia, wiary i pomocy w czasie pełnienia czołowej funkcji w organizacji. Doświadczyłam wtedy, jak wielką wartością jest wsparcie bliskiej osoby.
Harcerstwo kształci osobowość, pozwala zrozumieć, że służba, braterstwo i pomoc są fundamentem wartości, z którymi się spotyka młoda osoba. Różnimy się między sobą, mamy różne zainteresowania, marzenia i pomysły, ale gdy jesteśmy razem, wiemy, że potrafimy prężnie działać i tworzyć niesamowite rzeczy. Przyznam się, że zawsze patrzę na młodsze pokolenie w harcerstwie z wielkim szacunkiem i ciągle się nimi inspiruję.
Jak wygląda Pani praca w Polonijnej Radzie i jakie cele są dla Pani najważniejsze?
Moja praca w Polonijnej Radzie Konsultacyjnej przy Marszałku Senatu RP polega na reprezentowaniu potrzeb i głosu naszej społeczności polskiej na Litwie. Biorę udział w spotkaniach, konsultacjach i pracach zespołowych, podczas których wspólnie omawiamy najważniejsze wyzwania stojące przed Polonią i Polakami za granicą oraz formułujemy rekomendacje dla Senatu.
Najważniejsze cele to dla mnie wzmacnianie pozycji Polaków na Litwie i Polonii, wspieranie jej działań edukacyjnych i kulturalnych oraz budowanie silnych więzi między Polakami rozsianymi po całym świecie. Staram się, aby głos Polaków na Litwie był słyszany nie tylko z ust polityków, ale przede wszystkim od społeczników i młodzieży.
Jakie wyzwania napotyka Pani w pracy na rzecz Polonii i jak je Pani pokonuje?
Największym wyzwaniem dla mnie to nieomijanie ważnych aspektów dotyczących życia Polaków na Litwie. Czasami trudno jest ogarnąć wszystkie potrzeby, ponieważ nie o wszystkim wiem lub nie wszystkie potrzeby są kierowane do mnie. Ale dzięki wsparciu różnych osób udaje się ogarnąć naprawdę wiele. W taki sposób ogrom informacji dotarł latem do Senatu RP, co poskutkowało tym, że Polska bardziej klarownie odniosła się do sprawy nas Polaków na Litwie. Wiem, że wiele spraw jeszcze przede mną, ale staram się ogarnąć jak największy obszar.
Kto lub co najbardziej Panią inspiruje w codziennej pracy i działalności społecznej?
W codziennej pracy i działalności społecznej najbardziej inspirują mnie ludzie, z którymi mam kontakt na co dzień — ich zaangażowanie, energia i chęć rozwijania polskiej społeczności. Widząc, jak wiele osób z pasją dba o język, kulturę i tradycje, czuję dużą motywację, aby wspierać te działania i tworzyć kolejne inicjatywy.
Ogromną inspiracją są również dzieci i młodzież, bo to właśnie dla nich warto budować środowisko, w którym mogą pielęgnować swoją tożsamość i czuć dumę z bycia Polakiem poza granicami kraju. Ich spontaniczność i ciekawość świata dodają mi energii.
Czerpię inspirację także z efektów pracy — nawet niewielkie sukcesy, uśmiech uczestników zajęć czy pozytywne opinie rodziców i organizacji umacniają mnie w przekonaniu, że ta działalność ma realny sens.
Jakie projekty lub inicjatywy chciałaby Pani zrealizować w najbliższych latach?
Trudno odpowiedzieć, co dokładnie chciałabym realizować w najbliższych latach, ale dobrze wiem, że będzie to powiązane z edukacją, harcerstwem, pielęgnacją kultury i wspieraniem młodzieży oraz ich inicjatyw. Chcę, aby młodzież polska na Litwie coraz bardziej brała inicjatywę we własne ręce, ponieważ jej głos powinien być usłyszany. Warto słuchać i wspierać młodzież, to jest nasza przyszłość, dzięki której Polacy na Litwie będą słyszani nie tylko w Polsce lub w innym kraju, ale najważniejsze, że będą mieli realny wpływ na to, jak będą postrzegani. Jako osoby, które kochają i pielęgnują swoją ojczyznę i kraj, ale także kochają swój język i szanują swoją tożsamość narodową.
(Kurier Wileński, 16 grudnia 2025)

