Poświęcamy pamięci naszych Przyjaciół – śp. Jerzemu Waldorffowi oraz członkom Komitetu, śp. Olgierdowi Korzenieckiemu, śp. Jerzemu Surwile i śp. Halinie Jotkiałło. 

 

Bolesław Bałzukiewicz   [ 1879 - 1935 ]

115 rocznica urodzin Bolesława Bałzukiewicza zmobilizowała Społeczny Komitet nad Starą Rossą zająć się godniejszym uporządkowaniem miejsca wiecznego spoczynku tego Rzeźbiarza. Został pochowany na Rossie nieopodal grobów Pietraszkiewiczów. Ledwie można było odczytać napis mówiący, że tu spoczywa Art. Rzeźb. Bolesław Bałzukiewicz 1879 – 1935 prof. Wydz. Szt. Pięknych USB w Wilnie. Jeszcze rok, drugi i napis zatrze się całkowicie. Artysta, który stworzył tyle pomników dla Wilna, leży w grobie, który trudno odszukać i dojrzeć.

   

Bolesław Bałzukiewicz był synem Wincentego Bałzukiewicza, rzeźbiarza samouka i kontynuował zamiłowanie ojcowskie. Wstąpił do państwoej Szkoły Rysunkowej w Wilnie oraz szkoły rzemiosł. Swymi zdolnościami zwrócił uwagę swych nauczycieli. Warto było uczyć się dalej. Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, a później w Paryżu. Wilnu poświęcił się bez reszty. Wyjeżdżał, lecz wciąż wracał do rodzinnego miasta. W Paryżu zaprzyjaźnił się i współpracował ze znakomitym rzeźbiarzem Antonim Wiwulskim.

W latach 1904 – 1907 wykonał wiele prac. Na zamówienie Józefa Montwiłła wykonał posąg, który został umieszczony na szczycie Wileńskiej Elektrowni. Potem znów znalazł się w Paryżu i pracował razem z Antonim Wiwulskim nad Pomnikiem Grunwaldzkim dla Krakowa. W 1919 roku artysta wraca do Wilna zaproszony przez Wydział Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego. Po roku 1919 intensywnie pracuje. Jest autorem pomnika na cokole Joachima Lelewela, Michała Burhardta. Artysta jest również autorem popiersia Juliusza Słowackiego (przy Zamkowej), pomnika Stanisława Moniuszki (obok kościoła św. Katarzyny), Józefa Montwiłła (obok kościoła Franciszkanów na Piaskach), pomnika arcybiskupa Cieplaka w Katedrze Wileńskiej (dziś zasłonięty). Wykazywał duży talent pracowitości.

Projekt opracował śp. Eduardas Budreika, naturalnie gratisowo. Do współpracy zaprosił swego kolegę Leonasa Žuklysa, który wykonał za symboliczną cenę medalion z portretem rzeźbiarza. Pani Živilė Mačionienėprzyszykowała odpowiednie pozwolenie, pani Donata Nowak – prezes wrocławskiej Fundacji im. Adama Mickiewicza – przeznaczyła 1000 USD na urzeczywistnienie tego projektu. Zdawałoby się, że wszystko zapięte na ostatni guzik. Jednak nie mogli z tym się pogodzić rodzimi „działacze”, a konkretnie Fundacja im. Józefa Montwiłła. Rozpoczęły się skargi do różnych instancji, żeby nie dopuścić do wzniesienia pomnika nagrobnego dla Bolesława Bałzukiewicza. Tylko wszystkie te skargi nie odniosły skutku, pomnik już stał na grobie Bolesława Bałzukiewicza i żądanie jego usunięcia nie znalazło poparcia odpowiednich władz. Komitet popełnił tylko jeden błąd – medalion z portretem rzeźbiarza odlany był z metalu i po pewnym czasie skradziono go. Jest teraz zastępczy. Komitet zwrócił się z apelem o materialne wsparcie umożliwiające odtworzenie medalionu. I wilnianie nie pozostali obojętni. Mamy nowy medalion z portretem tego Wielkiego Naszego Rodaka, ale boimy się go umieścić, nie chcemy kusić losu. Czeka na lepsze czasy.